SEN NOCY LETNIEJ czyli… W drogę! Na San Escobar!

Zima ciągnie się jak guma do żucia pozbawiona smaku. Niby jest śnieg, ale za słońcem mi tęskno i wszechobecna szara biel nuży swoją jednostajnością. Kaloryfery szumią, usilnie próbując ogrzać wyziębione m3, słupek w termometrze krzywi się niemiłosiernie, zmuszony do zejścia w rejony dawno przez niego zapomniane. Mróz. „Szaro, smutno i zima…” I tylko w kącie […]

Z zaskoczenia

Święta zaskoczyły mnie w tym roku wyjątkowo. Wpadły tak jakby z nagła, a ja w łóżku leżę i w chusteczkę siąkam… Mówię im: – Poczekajcie trochę, muszę się ogarnąć, wstać, pierników napiec, choinkę ubrać. Nie chciały. Może dlatego, że z zatkanym nosem i bolącym gardłem mówiłam niewyraźnie. Przyszły i stoją tuż tuż, nad moją głową, popatrując mi przez […]

Witamy w PRL-u

Dzień dobry państwu. Proszę rozsiąść się wygodnie, zapiąć pasy, wyłączyć telefony komórkowe i odstawić popcorn – wszak znane za przaśnej komuny nie były. Zabieram państwa bowiem na wycieczkę w czasy ustroju słusznie minionego, który to ustrój , jak hydra lernejska, pomimo odcięcia łbów – odrasta. Zapytacie co skłania mnie do wyciągnięcia tak absurdalnych wniosków? Nie […]

Dopadło mnie lewactwo.

Tytułem wstępu Wchodząc na przeróżne fora i czytając komentarze pod postami zauważyłam ciekawą prawidłowość. Bardzo często kontrargumentem strony uwielbiającej jedynie słuszny nasz rząd jest słowo LEWAK. Wyzwanie od lewaka starcza najwyraźniej za wszelkie uzasadnienia. To słowo klucz, przy pomocy którego udowadniane są racje. Nie lubisz PiSu? Nie podoba/ją ci się reforma/y Dobrych Zmian? A może […]

To jakiś matriks.

Znacie film „Matrix”? Od jego pierwszej emisji minęło wiele lat, ale określenie: „To jakiś matriks” żyje sobie swoim własnym życiem. Co oznacza? To wpół żartobliwe określenie zostaje zazwyczaj użyte wtedy, gdy mamy do czynienia z sytuacją absurdalną, szokującą; sytuacją, gdy zastanawiamy się, czy to my zwariowaliśmy, czy otoczenie. Czy to świat rzeczywisty, czy może nam […]

Pacjencie, lecz się sam!

Napisałam poprzednio post na temat SORu i jakże niesprawiedliwej bardzo często oceny jakiej poddawana jest ta instytucja. Że lekarz, pielęgniarka, czy ratownik, też człowiek, że jeśli nie zajmuje się w tej chwili pacjentem to pewnie nie może. Że jeśli leku ratownik nie poda na pacjenta widzimisię, to nie dlatego, że w …nosie ma pacjenta, tylko […]

SOR – STRASZLIWY ODDZIAŁ RATUNKOWY.

Służba zdrowia w Polsce. Temat rzeka. I to rzeka rwąca jak korzeń ósemki przed ekstrakcją. Wiemy jak jest. No, w każdym razie większość z nas. Ale czy na pewno? SOR – Szpitalny Oddział Ratunkowy, mekka wszystkich, których choroba nieszczęśliwie dopadła poza godzinami pracy POZ (Podstawowej Opieki Zdrowotnej). SOR jaki jest każdy widzi, ale nie każdy wie, dlaczego […]