TĘCZOWE SZNURÓWKI

Pozaczynane i niedokończone felietony, drzemiące projekty, chrapiące w zaciszu zeszytu szkice postów.. Leniwe pióro zapadło w letarg wynikający z pogłębiającego się uczucia beznadziei. Ale wraz z nadchodzącą jesienią wracam starając się usilnie strząsnąć z siebie atramentową skorupę marazmu.Na początek, idąc, przyznaję, na łatwiznę dokończę rozpoczęty jakiś czas temu, ale niestety aktualny temat. No to zaczynamy..  […]

W cieniu krzyża

Post napisany całkowicie nieplanowo, na biegu, zatem wybaczcie ewentualne niedociągnięcia. Pracuję sobie spokojnie nad artykułem feministycznym do Manifówki i do bloga, a tu nagle wyrasta niespodzianie taki kwiatek. Jeden z tych śmierdzących. Właśnie się dowiedziałam… bo nie oglądam od kilku lat.Będzie chaotycznie, ciut niechlujnie i ostro. Komu z Instytucją Episkopatu (nie z wiarą!) po drodze – […]