Z serii Topciowe Opowieści: Przedświąteczni oprafcy

To ma być czas dobroci? W tym i dla mnie? No chyba nie.. To są święta, ja się pytam?? …Po weterynarzach ze mną jeżdżą, brzuszek golą, jakimś zimnym żelem  fuuj paćkają i chyba gapią się (???!!!) co ja tam mam W ŚRODKU na takim małym telewizorku. Zero prywatności, kompletne zero. I jeszcze trzymają człowie.. znaczy […]

OBYŁO SIĘ BEZ MAKARONU

Z NOTATNIKA W DOMU SIEDZĄCEJ * Uff, po ponad tygodniowym oczekiwaniu przyszedł zamówiony zapas karmy dla naszej Topci. Już myślałam, że przyjdzie mi się z nią dzielić zapasami makaronu. 😉 Psica głodna, bo przez kilka ostatnich dni obcinałam jej resztki racji żywnościowych. Ale wreszcie jeeest! Jest zapasik! O świcie, gdzieś w okolicach bezlitośnie wczesnej godziny […]

SKWEREK

W zeszłorocznej edycji budżetu obywatelskiego naszego miasta w mojej dzielnicy wygrał projekt rewitalizacja skweru. Pamiętający czasy głębokiego PRL-u skwer miał uzyskać nowe chodniki, jaśniejsze oświetlenie, drzewka i krzewy oraz, o zgrozo, umiejscowiony z boku, na terenie nie kolidującym z ławkami, krzewami i drzewkami – wybieg dla psów. A że głosowaliśmy na ten projekt w październiku […]

Z sercem na łapie.

Początek Pojawiła się w moim życiu nieplanowo, jakoś tak niespodziewanie. Po śmierci poprzedniej suni, która była z nami przez 14 lat. Która u nas dorastała, na którą patrzyłam jak się powoli starzeje i która umarła na moich rękach… Jak wielu innych, po śmierci swojej Przyjaciółki nie chciałam kolejnego psa. I tak jak wielu innych – tej […]