MAM I JA – czyli przygoda z koroną
Podobno nie ma covida, podobno to koronościema i ogólnoświatowy spiseG mający na celu.. właściwie tak naprawdę nie wiem co. Depopulację i kontrolę społeczeństwa przy pomocy czipów w szczepionkach, chyba. Iście złowieszczy plandemiczny plan godny samego wielkiego Eliminatora. Zachorowałam. Najpierw pojawiła się gorączka. Trzymała, nie chciała puścić i rosła skubana wyciągając po mnie zakrzywione szpony. Rosło też […]