Wylało się ze mnie. Omijałam ten temat, bo za ciężko, za trudno mi o tym pisać. Broniąc granic nie wolno zapominać o humanitaryzmie. O żyjących ludziach, o dzieciach..
Gra polityczna Łukaszenki, gra polityczna PiSu. A w środku tego wszystkiego, w mrozie i śniegu ludzie, kobiety w ciąży, malutkie dzieci.. pionki na politycznej szachownicy.
A pionki się poświęca.
Czy talerz dla zbłąkanego wędrowca stawiany ma być pod warunkiem, że ten wędrowiec będzie “odpowiedni”?
Wiersz dostępny również na moim fanpage.
..Że tkliwy? Emocjonalny?
Tak czuję.
Pozdrawiam zaglądających.
Jaki czas, takie kolędy, gdy się to wszystko widzi, to nawet śpiew na ustach zamiera…
To prawda.. : (
Tkliwa i emocjonalna ta Twoja kolęda, ale w tym przypadku tak trzeba. Czuje podobnie i nie mogę pogodzić się z widokiem drutów kolczastych mających mnie bronić. Nie chcę tak.
Dziękuję Bet.