Trzeba jakoś w tej Polsce żyć.

Potrzebowałam kilku dni, by się otrząsnąć, by postarać się na chłodno, z dystansem przedstawić komentarz powyborczy.

Skończyły się wybory. Rezultat nie napawa optymizmem.
To była najtrudniejsza, najbrudniejsza i najbardziej ohydna kampania wyborcza z jaką miałam do czynienia kiedykolwiek. PiS zmobilizowało wszystkie możliwe środki. Farma trolli dwoiła się i troiła obrzucając błotem nieprawilnie myślących, sami entuzjaści Dudy robili to samo bezpłatnie, tvp za nasze własne pieniądze szczuła i judziła jednych Polaków przeciw drugim. 

Wygrał Duda. Już po wyborach. A ataki, wypominki, oskarżenia nie ustają. Od wyborców PiSu, którzy zamiast cieszyć się zwycięstwem wolą kopać leżącego. I niestety od ludzi podobno opozycji, również. Pan Miller poucza.. rozpisuje się o błędach Trzaskowskiego. Panie. Miller, jakoś podczas trwania kampanii nie słyszałam, by służył pan panu Trzaskowskiemu jakąkolwiek radą. I wie pan co, 5 lat temu załatwił pan nas wszystkich wystawiając jako kandydatkę na prezydenta niejaką Ogórek. /Celowo nie użyłam tu feminativu, bo pani Ogórek na niego nie zasługuje/. …Więc może powinien pan milczeć na temat czyichś błędów. 

Pan Hołownia.. Ach ten pan Hołownia co to płakał nad konstytucją krokodylowymi łzami wyznaje dziennikarzom, że “zrobił dla Trzaskowskiego dużo więcej niż mógł i powinien”. Jednocześnie jego ludzi nazywa “hunwejbinami”. Wiecie kto to byli hunwejbini? Ciekawe, czy pan Hołownia wie.
Hunwejbini inaczej Czerwona Gwardia – młodzieżowe bojówki Mao odpowiedzialne za wymordowanie, torturowanie, publiczne poniżanie, wielu milionów niewinnych ludzi w okresie tzw. Dziesięciolecia Chaosu czyli Wielkiej Proletariackiej Rewolucji Kulturalnej w Chinach. Panie Hołownia, powinien pan bezwzględnie przeprosić. Ale zapewne pan tego nie zrobi, zadufany w sobie człowieczku. 

Tygrysek.. przepraszam, pan Kosiniak-Kamysz zarzuca PO, czemu skoro tak podobno o Polskę im chodzi nie wsparli jego, czy Hołowni w majowych wyborach, bo przecież sondaże to IM właśnie dawały największe szanse. Panie Kosiniak – Kamysz, może by się pan przyznał do porażki, przytulił te swoje 2,36% głosów i wrócił robić swoje w PSL. A nie, pan się zdaje mi się szykuje się do jakiejś koalicji z PiSem? 

Gdzieś przeczytałam, że “Hołownia wygrałby te wybory”. Nie wiem, czy by wygrał, czy nie. Po co nam gdybać. Zresztą.. to Trzaskowski porwał tłumy. Tak niewielka różnica wyników pomiędzy kandydatami napawa jakąś dozą optymizmu. Może za pięć lat, o ile będą jeszcze jakieś normalne wybory będzie i ponowna szansa. 

Tymczasem jakby nam mało było wszechobecnego hejtu jaki zgotował nam PiS, sami hejtujemy i ziejemy nienawiścią. Do ludzi 60+, do osób z niższym wykształceniem, czy do tych “ze wschodniej strony”…,że głosowali na Dudę. Jedni głosowali, inni nie głosowali. Ci co głosowali.. no cóż, mamy demokrację, prawda?

Nie podoba mi się i to wrzucanie do jednego worka całych grup społecznych i ta nienawiść do wszystkich. Otto von Bismarck powiedział kiedyś: “Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą.”
Wojenki polsko-polskie to nasza stała oś historyczna. Rozumiem gniew wynikający z bezsilności, sama tę bezsilność czuję ale jakoś w tej Polsce żyć musimy, pomieścić się w niej wszyscy. I ci z lewa i z prawa, i ze wschodu i z zachodu.. Bo inaczej sami się wykończymy, żaden wróg zewnętrzny nie będzie nam potrzebny. A przed nami ciężkie lata. 

Problem w tym, że winimy nie tych co trzeba. Ci ludzie zostali okłamani, omamieni, zmanipulowani. I bezwzględną winę ponosi tu PiS i Kościół, oraz rzecz jasna tak zwana „narodowa” tvp. Jeżeli prosty człowiek słyszy, że głosując na Trzaskowskiego głosuje “za niemiecką okupacją”, “na szatana”, na lgbt, które “będzie gwałcić mu dzieci”. Jeśli słyszy i o tym jak mu to PO “znowu zabierze” jeśli wygra, a z drugiej strony obietnice ile dostanie, bo ten Jarosław Kaczyński i Anżej Duda to mu dają, a Peło go okradało… no to głosuje jak głosuje. Zamiast obwiniać ludzi prostych, niewykształconych, biednych, zamiast fochać się, odgrażać, że teraz to na wakacje tylko nad morze, a nie w te „pisowskie góry”, zamiast jabłka oglądać, czy aby nie są od polskiego rolnika… – przydałoby się pomyśleć nad pracą u podstaw. Długoletnią, by odrobić te lata pisowskiej propagandy.

I – to nie jest również i mój prezydent. Ani premier, ani nawet ta podobno polska, narodowa telewizja.. 
Ale z tymi “innymi”, zwykłymi Polakami, naszymi rodakami musimy się jakoś razem pomieścić na wspólnej polskiej ziemi.

I tak na zakończenie z przedostatniej chwili. Wpłynęła do sejmu petycja w sprawie Halloween. Dotyczy karania grzywną lub więzieniem obchodzących to święto, a w szczególności przebierających się “za straszne postacie kojarzące się z piekłem”. Podobno marszałek Witek zgodnie z prawem musi przyjąć każdą najbzdurniejszą petycję, a komisja sejmowa nad nią pochylić. Ciekawe, że nie zrobili tego przed wyborami, prawda? 
Przeczytałam w necie taki oto komentarz na ten temat:
“To dobrze bo mieszkamy w Polsce i mamy swoje, polskie święta”. 
Tak, mieszkamy w Polsce i ja i autor tego wpisu też. I dalej musimy razem w niej żyć. 
Chociaż będzie trudno. 

 

A tutaj wersja vide-bloga, czyli blog. Zapraszam.  🙂
Link do kanału YT  LENIWYM PIÓREM


6 comments on “Trzeba jakoś w tej Polsce żyć.

  1. Będzie jeszcze trudniej, niż było. U mnie ponad 61 % za Trzaskowskim głosowało.
    Jeśli ustawa przejdzie, to zapełnia się wiezienia, rodziców chyba wsadza zamiast dzieci, bo to głównie dzieciaki frajdę miały.
    Gdy siostry zakonne bal wszystkich świętych organizowały to nikt nie protestował…

  2. Dzień dobry.
    Przyznam się, że z początku podobał mi się Hołownia ale gdy na jego stronie napisałem coś nie po mysli jego sympatyków zostałem bezceremonialnie wyrzucony przy użyciu niewybrednego słownictwa. Coś mi to przypomina…
    Teraz mamy to co mamy i musimy się z tym zmierzyć niestety. A tak chciałem być dumny z prezydenta, ehhhh.
    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *