Konkret to konkret.. czyli IDĄ WYBORY cz. 2.

Ostatnio pisałam Wam o manipulacjach PiSu …Zatem jeśli już o manipulacjach mowa…

Fajna ta kampania. Ciekawa. Donald Tusk ogłosił 100 konkretów na 100 dni i zaraz, natychmiast latać zaczął po necie wyrwany niejako z kontekstu konkret 18 – Religia w szkołach tylko na pierwszej lub ostatniej lekcji – z komentarzem, że: religię to trzeba ze szkół natychmiast wyprowadzić, a nie robić jakieś podchody na paluszkach.

Oczywiście, że religię trzeba ze szkół wyprowadzić, jestem tego samego zdania. Niech wróci do salek katechetycznych, państwo, przynajmniej w teorii mamy świeckie, zatem i szkoły publiczne takie być powinny. Ale złości mnie takie udostępnianie całkowicie bezrefleksyjnie ..a może i hmm czasami celowe. To jest 100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów. Nie da się wyprowadzić religii ze szkół bez wypowiedzenia konkordatu. Nie da się wypowiedzieć konkordatu w 100 dni. Potrzebne jest do tego 2/3 głosów w sejmie, podpis prezydenta (którym albo bedzie Duda, albo trzeba będzie rozpisać przyspieszone wybory prezydenckie, co też trzeba zorganizować) jest jeszcze i Trybunał Konstytucyjny. No nie da rady zrobić tego w 100 dni. 
A co się w 100 dni da zrobić w kwestiach dotyczących Kościoła bez wypowiedzenia konkordatu,
a co piszący i powielający te zarzuty całkowicie pomijają?

* Da się zlikwidować fundusz kościelny – konkret 16. Bardzo ważny konkret.
* Da się zakazać finansowania z pieniędzy publicznych działalności diecezji, czy parafii
konkret 54.
* Da się ukrócić wyzysk w opłatach na cmentarzach wyznaniowych –
konkret 55.
To nie jest pikuś, szkoda, że o tym już się nie wspomina.

/Tak przy okazji – o konkretach dotyczących praw kobiet: legalnej aborcji, in vitro, gwarancji znieczulenia okołoporodowego, bezproblemowego dostępu do antykoncepcji awaryjnej, czy badań prenatalnych… również cisza u krytykantów jak makiem zasiał./

Wracając do Kościoła. Da się również wykreślić ocenę z religii na świadectwie – konkret. 17 
i tak – nakazać umieszczanie lekcji religii wyłącznie na początku lub końcu zajęć –
konkret 18.
Te dwa ostatnie punkty będą sporym ułatwieniem dla uczniów. Uczęszczać na religię będą wyłącznie ci, którzy naprawdę chcą, a niechodzący nie będą musieli bezproduktywnie podpierać ścian podczas pustych okienek. A że przy tym liczba uczęszczających na religię z pewnością  diametralnie spadnie… To tylko może ułatwić późniejsze wyprowadzenie religii ze szkół.

W 100 dni to właśnie się da. 

Naprawdę.. manipulację zostawmy może tam, gdzie jej miejsce. W TVPiS. Nie róbmy tego SOBIE, nawet i konkurując, bo tak naprawdę mimo wielu różnic, wroga mamy jednego, wspólnego. No może dwóch licząc Konfederację. 

A propos Konfederacji. Już teraz zapraszam na kolejny post z cyklu IDĄ WYBORY. Zajrzyjcie za kilka dni.

A tutaj wersja video-bloga, czyli vlog.  Zapraszam.  : )
Link do kanału YT  LENIWYM PIÓREM
…pozdrawiam zaglądających. 


2 comments on “Konkret to konkret.. czyli IDĄ WYBORY cz. 2.

    1. Dla osób,, których “polityka nie interesuje” mam niusa – polityka interesuje się wami. Każdym aspektem waszego życia. Więc CO będzie po wyborach zależy od nas wszystkich, także niestety od tych, dla których wybory to drobiazg nie wart uwagi, czy tam święto jakieś. Bo raczej TYCH wyborów świętem demokracji na przykład nazwać nie można 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *