Napisałam bajkę. Przeczytajcie, posłuchajcie..
W swoim wierszyku wykorzystałam autentycznie pojawiające się w przestrzeni publicznej wyrażenia – słowa nienawiści. Powiązałam je jedynie w rymy. I choć dały mi inspirację do poniższego (u)tworu – smuci mnie i przeraża ta pogarda i nienawiść. Nie idźmy tym śladem.
…Ale – chodźmy na wybory.
A tutaj wersja vide-bloga, czyli blog. Zapraszam. 🙂
Link do kanału YT Leniwym Piórem.
Wiersz super!
Skoro jest zgoda na skopiowanie to spróbuję go zamieścić na moim blogu. Podziwiam, że możesz jeszcze, bez odrazy, pisać o tym “ludziu”, a raczej o ideologi. Unikam tej zarazy, któa jest gorsza od covidu-19.
zabrakło mi “i” w ideologii.
Odraza jest, ale sarkazm rządzi. 😉 Bo cóż prócz śmiechu przez zaciśnięte zęby pozostaje.. no może jeszcze zaciśnięta pięść. Ale nie na darmo mówiono o nas w czasach ustroju słusznie minionego, że jesteśmy najweselszym barakiem w obozie. Coś pozostało. 😉 Bo i czasy stają się powoli analogiczne.
Ale super! Brawo, brawo:)) Bajka dla dorosłych i nie na dobranoc.
Dziękuję Bet 🙂
Stanowczo nie na dobranoc, bo za bardzo ciśnienie podnosi.. ;/
Chyle czoła! Pomysł i zastosowanie wszelkich epitetów znakomite.
Zamierzam iść i zatrzaskać ile wlezie!
Dziękuję Jotko. 🙂
Tak! Strzaskamy długopis. 😀
Polityka to szambo! Dzięki niej mamy okazję do wyżycia się w rymowankach. Bardzo sprawne operowanie faktami. Brawo! 🙂
Dziękuję. 🙂