Tik Tok, Tik Tok, Tik Tok

PAD oznajmił w przypływie geniuszu, że skoro ludzie do sklepów chodzić mogą, to i na wybory mogą przytuptać. 

Hmm. Skoro ja do sklepu nie chodzę w myśl zasady #zostańwdomu, zatem na wybory 10 maja też iść nie mogę. No i nie mam latek 60 plus, żeby mi się głosowanie korespondencyjne po prostu należało, wedle przegłosowanej właśnie ustawy. Nie  żebym się do tego hmm przywileju łokciami dopychała. Sama ustawa zmieniająca kodeks wyborczy 40 dni przed terminem wyborów łamie prawo.. W uczciwość tego “korespondencyjnego głosowania” jakoś nie do końca wierzę. A i wybory w momencie gdy kampanię tak naprawdę prowadzić może i de facto prowadzi tylko jeden kandydat, nie mają demokratycznej racji bytu Ale to już inna inszość. Swoją drogą oczyma swej przebogatej wyobraźni ujrzałam uroczą scenkę wręczania nadgorliwym paczki makaronu w pakiecie z rolką papieru toaletowego przy wyborczej urnie. 

Prezes Kaczyński powiedział, że wybory odbyć się muszą, no to się odbędą. Będą wybory jakich nie przeżył nikt. Albo nie, bo być może to tylko jedna wielka ściema, mająca odwrócić nasze umysły od sytuacji w kraju. Od pnącej się wzwyż w szybkim tempie krzywej zachorowań, od tragicznej sytuacji szpitali, braku lekarzy, laborantów, służb medycznych, braku wyposażenia w podstawowe nawet środki ochrony, maseczki, rękawice, przyłbice, kombinezony… Od braku testów, od fałszowania ilości zgonów poprzez wpisywanie jako przyczyny “chorób współistniejących”. Od kiepściutkiego programu tzw. “tarczy antykryzysowej”, perspektywy bankructwa przedsiębiorstw, związanego z tym bezrobocia i ewentualności powszechnej nędzy.

A co robi rząd? MON na przykład mimo wcześniejszych ustaleń odstąpił od udzielenia pomocy w transporcie zakupionych przez WOŚP artykułów medycznych. To znaczy przepraszam, nie odstąpił. Po prostu uznano, że państwo pomoże w transporcie z Chin, ale… potem przejmie zakupiony przez WOŚP sprzęt i zdecyduje dokąd on trafi. Bez udziału Wielkiej Orkiestry. Zatem Jurek Owsiak z powodów oczywistych – szuka innej możliwości transportu.

Co jeszcze robi rząd? Wprowadza kolejne papierowe, bo nie mające podłoża do egzekwowania ich bez wprowadzenia co najmniej stanu klęski żywiołowej, przepisy. Ostatnio o chadzaniu pojedynczo, ustalonej ilości, godzinach i wieku osób w sklepach i na ulicach. A także o obowiązku zapewnienia przez zakłady pracy środków bezpieczeństwa, których wiele z nich zapewnić nie jest w stanie. Więc nie zapewnią, na zasadzie “nie mam pana płaszcza i co mi pan zrobi”. 

Wchodzę sobie teraz, w czasie przymusowego braku innej aktywności, na facebookową stronę tvpinfo. Zarówno te pseudoartykuły jak i komentarze żelaznego elektoratu stanowią ciekawą lekturę. 

Z takiego dziennikarskiego produkcyjniaka dowiedziałam się na przykład, że opozycja piekli się o testy, a to przecież PO zlikwidowała laboratoria. Nie wiem co PO zlikwidowała, a czego nie. Ale to PiS rządzi piąty rok.. W komentarzach natomiast przeczytałam, że testy nie są potrzebne. Bo po co testy komuś, kto chory? Chory jest, to testować nie trzeba. A temu kto zdrowy, to też przecież niepotrzebne. Bo zdrowy. Żelazna logika wyziera z tych słów. Rdzą przeżarta, ale zawsze co żelazo, to żelazo. Zatem rozumiem już czemu w Polsce przeprowadza się coraz mniej testów, a ludzie umierają na kwarantannie domowej ..z powodu chorób współistniejących.

Wybory będą lub nie, może jednak będą a po wyborach w trosce o obywateli rząd wprowadzi stan wyjątkowy i wezmą nas wszystkich za pyszczki. Na razie krnąbrnym prezydentom, którzy w trosce o bezpieczeństwo ludzi nie zgadzają się na wybory w swoich miastach podczas pandemii, marszałek Terlecki na antenie Radia Kraków odpowiedział, że:

“Samorządy nie są poza władzą państwową i jeśli będzie opór z ich strony, żeby przeprowadzić wybory prezydenckie, wprowadzimy tam komisarzy”.

Komisarze? Pan marszałek tęskni chyba za czasami ustroju słusznie minionego. Przypominam panu jedynie, że to nie rząd powołuje prezydentów miast, tylko społeczeństwo. 

…A co na to wszystko pan Andrzej Duda, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, zwierzchnik sił zbrojnych, pierwsza osoba w państwie? 

A pan prezydent Andrzej Duda zakłada sobie profil na Tik Toku. To taka platforma dla młodzieży szkolnej. 

Kaptuje wyborców. 

                                                                      Tik tok, tik tok, tik tok, płyną pytania strwożonych serc…

Przepraszam, tak mi się muzycznie skojarzyło.