Uwaga szary człowieku. To apel do ciebie.
Uważasz, że Sąd Najwyższy cię nie dotyczy? Jesteś za mały, za szary, Ze zbyt dużym dystansem do tego wszystkiego? Trzymasz się z daleka od polityki, bo brudna i nudna? Żyjesz sobie beztrosko niczym jętka trzepocząca obojętnie skrzydełkami na tle zachodzącego słońca.
Tyle razy słyszałeś już o łamaniu konstytucji, niszczeniu demokracji, rujnowaniu Polski… I nic, nadal istnieje – mówisz. Mylisz się. To wobec czego mimochodem przechodzisz, to początek końca państwa prawa.
Sąd Najwyższy dotyczy także ciebie.
Wiesz, że to Sąd Najwyższy stwierdza ważność wyborów? Jak myślisz, co może się stać, jeśli będzie szedł na pasku partii rządzącej?
A co z całą machina prawną? Prokuratorami, sędziami, radcami prawnymi…? Co się stanie, gdy ich działania będą podporządkowane Zbigniewowi Zet.?
Szary człowiek także może się z nimi zetknąć.
Znajdzie się w złym miejscu i czasie na drodze kolumny rządowej.
Albo będzie szukał w sądzie sprawiedliwości wobec bezprawnego zwolnienia z pracy, zniesławienia, zalegania ze spłatą długu…
Czy ważna będzie ta sprawiedliwość, czy twoje, szary człowieku poglądy polityczne?
Pomyśl.
- – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Kochani moi czytelnicy, drodzy blogerzy, pamiętacie mnie jeszcze?
Zbyt zajęta próbą zmieniania świata wokół mnie, rzecz jasna na lepsze, zaniedbałam i swój blog i Was, kochani.
Wena nie dopisuje, czasu brak. Ale wracam. Wybaczcie to moje milczenie, w miarę posiadanych cennych minut oraz własnych nadwyrężonych nieco sił, postaram się być.
Pozdrawiam.
Ludzi z misją tak dziś mało, ze wybaczam długie milczenie 😉
Oglądam ostatnio TVPis, bo innej tu nie ma i widzę jak łatwo można przekonać do swojej opcji – jedynej słusznej.
Dobrze, że są inne stacje i Internet … jeszcze są!
No własnie – jeszcze są. Ponoć po Sądzie Najwyższym mają się wziąć za media.
A część społeczeństwa nadal nie widzi żadnego problemu 🙁
Pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę 🙂
Dobrze, że wracasz, lubię Twoje pióro.
Jestem pełna obaw o przyszłość, jesteśmy mało zorganizowani i bezwolni, szkoda. Jeszcze nadzieja w kobietach.
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję Ultro.
Co do kobiet, to wielka w nas siła, ale od kiedy działam w tych kręgach, widzę jak bardzo jesteśmy podzielone, choć przecież łączy nas wspólna sprawa. Na szczęście nie wszystkie.
Pozdrawiam miło 🙂
Kochana, są rzeczy ważne i ważniejsze – zmiana świata na lepsze jest o wiele bardziej istotna niż jakieś tam sprawy blogowe;)
Masz rację – Sąd Najwyższy dotyczy również nas, szarych zjadaczy chleba…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ciężko jest zmieniać świat, ale jeśli uda się zmienić choć maleńki jego wycinek to juz jest powód do radości 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Na zdjęciu :”wolne sady, wolni ludzie”…ja bym troszkę zmieniła. Szybsze i uczciwsze sądy a ludzie wolniejsi,spokojniejsi pod błękitnym niebem dla wszystkich.
Szybsze, uczciwsze sądy – jak najbardziej jestem za, ale raczej nie będą takie po tej deformie sądownictwa. Błękitne niebo dla wszystkich – oby.
A to jest coś co może być gorsze od sądów, które wypuszczały morderców PRL-u a wsadzały do więzienia za batonik ?. Może się mylę ? A może sędziowie którzy przyklepywali dokumenty w których ludzie mający po stokilkadziesiąt występowali w sprawach powinni jednak zostać a najlepiej ,nagrodzeni ? A uniewinnianie złodziei , gwałcicieli itp, tylko dlatego ,że są sędziami to też naturalne i powinno pozostać? W sumie, może nie jest to takie złe wszak wiadomo było jaki wyrok wyda jakie sędzia za jaką kasę a teraz, jedna wielka loteria….to może niech będzie jak było.
Aha, czyli jak teraz nam te dobrozmianowe sądy nastaną, z sędziami z nadania jedynie słusznej partii, to będą szybkie, sprawne i sprawiedliwe? 😀 O święta naiwności. Nie, pisałam o tym w powyższym poście, który rzecz jasna przeczytać trzeba ze zrozumieniem. O ile zrozumieć się chce, a nie tylko wchodzi, by potrollować.
Najłatwiej jest niewygodną komentatorkę nazywać trollem. Załatwia się w ten sposób wszystko jednym słowem. Eliminuje oponenta i dezawuuje jego poglądy. Patrząc na Pani wcześniejsze wpisy, nie jest to miejsce dla mnie ale czy chodzi Pani tylko o wpisy pozytywnie nastawione do jej poglądów ? Dlaczego i na jakiej podstawie uważa Pani że dotychczasowy SN uznając ważność wyborów a mając w swoich szeregach wielu podobnych sędziemu Iwulskiemu, uznawał je zgodnie z prawem a nagle po drobnej zmianie ma być inaczej ? Przecież to byli komunistyczni sędziowie-w większości na pasku morderczego systemu ale dla Pani to pewność uczciwości?
Kolejne zdanie i Pan Zbigniew Ziobro , nazwany Zbigniewem Zet…jak się nie szanuje przeciwnika, jest się kim ?-może jest się człowiekiem bez wiary we własne poglądy i bez umiejętności przekonania adwersarza do nich ?
Jest co najmniej niepoważnym uważanie że wprowadzający nowe zasady nie mają świadomości że za chwilę ministrem sprawiedliwości może Być Budka, Schetyna ….nazwisko dowolne…i wtedy jak -będą wakaty bo jak inaczej rządzić skoro prawo jest do niczego ?
Wkurza mnie ,że wprowadzane reformy nie są dopracowane w detalach , szczegółach, że są często zabałaganione ale….najpierw trzeba jakoś wymieść najgorszy bałagan ….potem powoli mniejszy posprzątać . Może dożyję czasów gdy pan sędzia złodziej , jak pokazywano wszem i wobec, pójdzie siedzieć jak każdy inny obywatel jednak by tak się stało, wiele drogi przed nami….
Szkoda mi pisać pewnie tekst wyląduje w koszu i czas mój zmarnuje Pani bez dania racji….
Pozdrawiam serdecznie oczekując naiwnie że uśmiechnie się Pani mimo wszystko bo nie z kijem przychodzę a ze swoim poglądem.
….przed momentem w wiadomościach usłyszałam ,że za zamordowanie pana Igora Stachowiaka policjantom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności…..takie prawo chce Pani bronić ?taka jawna niesprawiedliwość ,że za zamordowania człowieka w grupie, człowieka bezbronnego taka kara?…To przecież wg prawa którego PIS nie tykał jeszcze.
Odniosę się po kolei do pani zarzutów:
Primo. Komentuje pani całkowicie bezrefleksyjnie wkładając mi w pióro słowa, których nie napisałam. Nigdzie nie twierdzę, że obecnie sądy działają dobrze.
Pani zarzuty w stosunku do mnie są całkowicie bezpodstawne. Zaatakowała mnie pani, na mnie zrzucając całą przewinę, faktyczną lub mniemaną sędziów. Zresztą, czy wszyscy ci sędziowie „wypuszczali morderców PRL-u? Wszyscy to gwałciciele i złodzieje? Nie pani Kloszard, może mierzy pani wszystkich swoja miarą, ale to raczej nie moja sprawa, więc dociekać nie zamierzam.
Dlatego stwierdziłam, że to trollowanie.
Trollowanie/za wikipedią/: polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów.
(Trollowaniem nazwałam i nazywam nadal pani poprzedni komentarz zaczynający się od słów; “A to jest cos co może być gorsze od sądów…”)
„Niewygodna komentatorka”? Oczywiście. Każda krytyka jest niewygodna, ale co innego krytyka, a co innego napaść słowna jakiej się pani dopuściła. Krytyka, taka prawdziwa krytyka merytoryczna – jest może niewygodna, ale potrzebna. Przydaje się, by z dystansem spojrzeć na swoje słowa, przekonania, czasem coś zrozumieć, zmienić. Niestety pani krytyka merytoryczna nie jest. Coś się pani niepodoba, bo kłóci się z pani światopoglądem, ok, jak najbardziej ma pani do tego prawo. Proszę jednak o uzasadnianie swoich słów i odnoszenie się do mojego posta, a nie tego, co uważa pani, że myślę.
Secundo. Dlaczego uważam, że dotychczasowy Sąd Najwyższy uznawał ważność wyborów i nagle „po drobnej” jak pani napisała zmianie ma być inaczej. Zmiana nie jest drobna, to zachwianie trójpodziałem władzy. A tego, że PiS robi to w konkretnych celach rzecz jasna udowodnić nie sposób, pozostają domysły. Proszę zwrócić uwagę, że napisałam w swoim poście „co MOŻE się stać”, ponieważ te działania są dla mnie i dla ludzi z moich kręgów co najmniej niepokojące. I znów wkłada mi pani w pióro słowa, których nie napisałam.
Tertio. Czy naprawdę uważa pani całą palestrę sędziowską za „komunistów chodzących na pasku morderczego systemu”? Przede wszystkim jakiego systemu? Trupa tak zwanej komuny którego ekshumuje obecny rząd, nie dając mu odpocząć w spokoju? A może chodzi pani o Chiny lub Koreę Północną?
Quarto. To mój blog i mogę nazywać w swoich postach ludzi tak, jak na to mam ochotę, pod warunkiem, że ich nie obrażam. A nie obrażam nikogo pisząc inicjał jego nazwiska. Gdyby było to obraźliwe gazety od lewa do prawa miałyby wciąż procesy o zniesławienie z tego powodu 😉 Pani argumenty, że „jak się nie szanuje przeciwnika” to nie ma się wiary we własne poglądy i możliwości przekonania adwersarza do nich…” – pani wybaczy, ale to śmieszne i w dodatku uderza w panią. Bo raczej mnie pani nie szanuje sądząc po pani napastliwych wpisach, a pisząc o sędziach gwałcicielach i złodziejach nie wymieniła pani ani jednego nazwiska. Co zatem z poszanowaniem przeciwnika jakim są również, sądząc z pani wpisów wspomniani sędziowie. Widać nie ma pani wiary we własne poglądy 😉
Quinto. Pisze pani, że gdyby obecna reforma sądownictwa była szkodliwa, rząd nie wprowadzałby jej, mając świadomość, że daliby broń do ręki rządzącym w przyszłości na przykład obecnym opozycjonistom. Otóż to, obecny rząd więcej takich nieciekawych rzeczy wprowadza zupełnie bezrefleksyjnie, bo cofnąć je będzie nie tylko trudno, ale co gorsza kolejni, którzy po nich przyjdą (?) będą mogli niestety to wykorzystać dla własnych celów. Chyba, że PiS już zakłada, że kolejnych po prostu nie będzie.
Sexto. Wyrok maksymalnie pięciu lat więzienia na zamordowanie Igora Stachowiaka to skandal. Cała ta sprawa to skandal. Ale, czy winni są temu sędziowie, czy kodeks karny, który, zakładam, bo sprawy nie znam, taki wyrok przewiduje? I znów mnie pani zaatakowała, zupełnie bezrefleksyjnie. Nie, nie chcę bronić takiego prawa.
Niestety pod jakimikolwiek rządami zdarzają się ludzie nietykalni. I nie od konkretnych sędziów, czy opcji politycznej to zależy.
I jeszcze a propos tzw. komuny. Skoro tak ją pani zaciekle zwalcza, radzę poszukać w partii przewodniej, bo wielu tam komunistów. Z panem Piotrowiczem, prokuratorem stanu wojennego i panem Kryże, sędzią w czasach PRL, wydającym wyroki skazujące na opozycjonistów. Notabene orzekał również po upadku komuny. A potem został wiceministrem sprawiedliwości w czasach poprzednich rządów PiS.
Obaj panowie to, o bogini Hipokryzjo, bojownicy o czystość „sędziowskiej kasty” i uwolnienie jej od „czerwonej pajęczyny”.
Zadałam sobie trud odparcia argumentów. Czy zrobi pani z tego użytek przede wszystkim czytając ze zrozumieniem zależy wyłącznie od pani. Mam nadzieję, że wyczerpałyśmy temat. W każdym razie na te chwilę.
Uśmiechnęłam się. Pozdrawiam.
Padłam na kolana pod ciężarem argumentów. Śmiejąc się i dziękując za dobrą zabawę, oczekuje kolejnej . Pozdrawiam serdecznie.
Śmiech to zdrowie, zatem proszę śmiać się do woli.
Łatwiej wyśmiać, niż merytorycznie odpowiedzieć.
Niech tam, nie oczekiwałam. Zabawa kolejna już tuz tuż przed panią.
To ja się odniosę do niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego… który pozwolił naszemu prezydentowi unieważnić każdy proces przed zapadnięciem wyroku… jeśli ktoś sądzi, że SN podporządkowany partii rządzącej będzie postępował wbrew tej partii i będzie bronił obywatela to życzę mu by dochodził swych praw w tym sądzie nie mając poparcia lub znajomości w rządzie.
To oczywiste, tylko trzeba chcieć zrozumieć. Tyle, że nie każdy chce.
Nie jestem pewien, czy mój komentarz “wejdzie”, bo zmieniłem favikonkę i logo, a poza tym założyłem, że może się na mnie o coś gniewasz, i nie zatwierdzasz komentarzy na ostatnich postach. Ale zaryzykuję.
Jest takie powiedzenie, że “złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy” i myślę, że to właśnie idealnie pasuje do nieudanych polityków, którym nic nie wychodzi. Myślę, że jeżeli nawet Sąd Najwyższy padnie to prezes i tak uzna, że jeszcze trzeba np. Unię rozwalić.
Ależ za co miałabym się gniewać? Po prostu wolontariat pochłania obecnie większość mojego czasu, stąd ta stagnacja na moim blogu i brak aktywności w blogosferze.
Dziękuję pięknie, że do mnie zaglądasz 🙂