I NIC CO LUDZKIE…
Przybyłam, usiadłam, obejrzałam. Wreszcie. Po długim, bardzo długim czasie oczekiwania. Zanim obejrzałam, czytałam mnóstwo artykułów, opinii, dyskusji. Nigdy wcześniej żaden znany mi film nie doczekał się tak kategorycznych ocen PRZED emisją. Ci z jednej strony barierek – pisali że jest potrzebny, że wreszcie ktoś odważył się poruszyć TAKI temat. Ci z drugiej poszli dalej – […]